Samolot startuje. Tak zwyczajnie.
Samolot w sytuacji awaryjnej włącza pełny ciąg i przelatuje tuż nad ziemią, ścinając brzozę. Oto miejsce, którędy przemknął.
Niezaznaczone na nim są te różne foliowe śmieci. Poukładane dodam. e
Wyjścia są tylko dwa :
1. Nie przeleciał tamtędy samolot.
2. Z jakiegoś powodu w samolocie, który tamtędy przeleciał, nie działały silniki.
Czy "sekta smoleńskiej brzozy" potrafi wskazać odpowiedź właściwą ?